Witam wszystkich.
Mam problem z dostępem zdalnym do hosta ESXi 5.0. Ale może zacznę od początku.
Wszystko było OK aż do przeresetowania całej maszyny. Utraciłem zdalne zarządzaniem serwerem ESXi.
Przestało działać:
- nie mogę otworzyć strony informacyjnej przez www, https://ip_serwer
- nie mogę połączyć się zdalnie przez ssh (np. putty)
- nie łącze się za pomocą VMware vSphere Client
Co działa?
- wszystkie zwirtualizowane systemy działają bez zarzutu,
- ping na ip_serwer odpowiada
- badanie portów telnetem ip_server: port 80 nie odpowiada, port 902 OK
- mogę pracować lokalnie (ESXi Shell)
Co zrobiłem do tej pory:
- w TrobleShooting Mode Option; ssh i ESXi Shell jest Enabled, Timeout ustawione na 0, wykonałem również Restart Management Agents
- sprawdziłem usługi hostd i vpxa (działają) ale mimo to wykonałem ich restart (/etc/init.d/usługa restart)
- dodatkowo services.sh restart
- blokada Lockdown Mode jest na szaro (czyli nie aktywna)
- wyświetliłem role firewala na hoście ESXi - wyglądają poprawnie,
- ustawienia mojego komputera, raczej są OK, mogę korzystać z dostępu zdalnego do innych serwerów ESXi
Reasumując. Wszystko co udało mi się sprawdzić działa ok, ale dalej nie mogę się połączyć. Praca z każdą pierdołą w serwerowni nie jest przyjemna.
Z góry dzięki za szybką i rzeczową pomoc.